blackblogsheep blackblogsheep
2036
BLOG

Sytuacja w Bułgarii - strach Tuska

blackblogsheep blackblogsheep Kultura Obserwuj notkę 5

 Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, że media manipulują informacjami przedstawiając wykreowaną przez kogoś wizję rzeczywistości, powinien się ich pozbyć obserwując ostatnie przekazy medialne. To, dlatego właśnie eksponuje się rzeczy nieistotne a zupełnie pomija się treści, których społeczny wydźwięk mógłby być niekorzystny dla rządzących. Ostatnim przykładem takiego spychania wiadomości w niebyt jest sposób, w jaki media informują o sytuacji w Bułgarii.

 

 

 

Jak pisaliśmy kilka dni temu Bułgarzy zbuntowali się po kolejnych podwyżkach podatków powodujących wzrost ceny prądu elektrycznego. W efekcie doszło do ogromnych zamieszek, które objęły cały kraj. Tłum skandował hasła wzywające do ustąpienia rządu i nazywał władzę nie przebierając w słowach i określając rządzących epitetami w stylu "mafiozi" czy "oszuści".

 

Zdarzenia z Bułgarii można nazwać małą rewolucją, bo tłum wymusił przecież ustąpienie premiera. Jednak naiwnością jest wierzyć w to, że teraz będą wybory i lud zdecyduje, kto będzie miał mandat do rządzenia. Gdyby wybory mogły coś zmienić prawdopodobnie dawno by ich zakazano. Wybuch niezadowolenia społecznego jest przeważnie sygnałem, że trzeba stworzyć nowe pozory demokratyczne i postawić na czele kolejnych agentów, którzy będą się oczywiście zacięcie kłócić na antenie radia lub telewizji, ale potem wszyscy zgodnie wypija wódkę i zabawią się opowiadając sobie jak ciemny lud kupuje ta czy tamtą opowiastkę. Ten mechanizm funkcjonuje we wszystkich krajach postkomunistycznych a być może również w tak zwanych krajach zachodnich.

 

To, dlatego właśnie ludzie nie chodzą na wybory, tak jak nie chodzi za czasów PRL. Po co to robić skoro nie ma na nic wpływu, a kolesiowski system partyjny jest już dawno spetryfikowany i nie ma znaczenia czy mówimy o przypadku bułgarskim czy innym.

 

Zastanówmy się, dlaczego zdjęcia z zamieszek tej skali jak te, które objęły Bułgarię są usuwane z mediów. Czy to jest tak nieciekawe, że państwo należące do Unii Europejskiej podlega zmianie przewodnictwa na skutek ustąpienia premiera w wyniku wybuchu niezadowolenia społecznego z powodu drożyzny? Oczywiście, że to jest ciekawe tak jak historia Islandii, którą też kiedyś naświetlaliśmy na tych łamach. Dzieje się tak, dlatego, że informowanie o takim obrocie spraw w Bułgarii, a zwłaszcza przyczyn tych zmian, mogłoby dać przykład innym.

 

Nasza sytuacja nie różni się wiele od tej, w jakiej znaleźli się Bułgarzy, więc, po co władza miałaby ryzykować z takim przekazem? Dlatego znika z mediów informacja o przewrocie w Bułgarii i zaczyna się kolejne medialne show o związkach dla homosiów lub wyrodnej matce Madzi. Warto się zastanowić nad celowością śledzenia przekazów medialnych z tak oszukańczych mediów wyolbrzymiających sprawy nieistotne i ukrywających te rzeczywiście ważne lub inspirujące dla Polski.

 autor: admin, źródło : http://zmianynaziemi.pl/wideo/wymowna-cisza-w-polskich-mediach-temat-sytuacji-w-bulgarii

"Demokratyczne wybory rozstrzygają o tym, kto będzie uciskany w majestacie prawa." Nicolas Gomez Davilla

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura